Dzisiaj na rynku debiutuje Broken Roads, czyli izometryczna gra RPG, w której walki toczone są w trybie turowym. Osadzoną w postapokaliptycznej Australii produkcję można już kupić na wybranych platformach.
Gra ukazała się na konsolach PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz PC-tach. W późniejszym czasie ma też trafić na Nintendo Switch. Na Steamie kosztuje ona 145,79 zł i jest to cena promocyjna, która 17 kwietnia podskoczy do 161,99 zł. W Epic Games Store za ów tytuł należy zapłacić 146 zł. W polskich sklepach
Microsoftu i
Sony oraz GOG-u nie ma jeszcze cen.
Tytuł oferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
Do sieci trafiają pierwsze recenzje produkcji studia
Drop Bear Bytes, chociaż należy zaznaczyć, że jest ich niewiele. W chwili pisania tej wiadomości w serwisie
Metacrtic nie zagregowano jeszcze ocen krytyków – najpewniej nastąpi to niebawem. Taki stan rzeczy świadczy o małym zainteresowaniu
Broken Roads, które, jak się okazuje, jest przeciętną grą.
Dlaczego
Broken Roads nie zachwyciło krytyków? Powodów jest kilka, ale najczęściej powtarzający się zarzut jest taki, że przed premierą gra jawiła się bardzo interesująco, chciała dorównać poziomowi pierwszych
Falloutów czy
Disco Elysium. Ostatecznie nie spełniła jednak pokładanych w niej nadziei. Najbardziej rozczarowująca według recenzentów okazała się mechanika kompasu moralnego – jest pozbawiona wrażenia, że podejmowanie wyborów w
Broken Roads ma ogromne znaczenie.
Sporym minusem jest również system walki. Starcia są ponoć powtarzalne i mało satysfakcjonujące, a lecz gdy całkowicie je pomijamy, gra staje się nieinteresująca. Dodatkowo spora część krytyków zwraca uwagę na ogrom błędów, które wpływają na samą rozgrywkę i mogą np. uniemożliwić ukończenie niektórych zadań.
Broken Roads nie jest jednak całkowitym rozczarowaniem – zachwycać ma chociażby oprawa audiowizualna, a także ciekawe umiejscowienie akcji. Większość recenzentów wskazuje, iż fabuła stawiająca na filozoficzne rozważania to największa zaleta gry.
Broken Roads nie okazało się tegorocznym hitem. Nie zanosi się też na to, aby produkcja przyciągnęła masę graczy, chociaż twórcy bardzo by chcieli, żeby wiele osób poświęciło jej swój czas.
Źródło:
Zuzanna Domeradzka - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2024-04-10 21:25:24
|
|